Hotel w Palm Springs, gdzie dziewczyny z Cali uciekną tego lata

Palm Springs od dawna jest miejscem wybieranym przez miłośników designu - lub każdego, kto po prostu chce uciec od zimna w imię promieni pustynnego słońca. Kalifornijskie miasto rozkwitło, gdy elita Hollywood zaczęła zamawiać modernistyczną architekturę w okolicy, co sprawiło, że Palm Springs znalazło się na mapie jako modna destynacja. Dziś jest to jedno z niewielu amerykańskich miast, które zachowało prawdziwy styl z połowy wieku - coś, co projektant wnętrz Mark D. Sikes był zdeterminowany zachować, gdy przystąpił do realizacji swojego najnowszego projektu, Holiday House, osobliwego modernistycznego hotelu butikowego w Palm Springs.

"Hotel został zbudowany w latach 50-tych, a my chcieliśmy zachować autentyczność architektury, ale sprawić, że poczujemy się bardzo świeżo" - powiedział nam projektant. "Po prostu wzięliśmy go stamtąd, nie robiąc większych rzeczy architektonicznych w hotelu, poza modernizacją pokoi i łazienek". Projektant, który specjalizuje się w wysokiej klasy wnętrzach mieszkalnych, a także kieruje szykowną marką kurortową MDS Stripes, był idealnym kandydatem do przekształcenia tego zmęczonego hotelu butikowego z połowy wieku w Palm Springs w modne miejsce dla wymagających podróżników. Zapraszamy na wycieczkę - założymy się, że nie uda Ci się przewinąć do końca bez zadzwonienia do przyjaciół i zarezerwowania sobie wyjazdu.

"To mały hotel; ma tylko 28 pokoi" - mówi Sikes o nowo wyremontowanym hotelu w Palm Springs w stylu midcentury. Projektant był zdeterminowany, aby zachować charakter i autentyczność oryginalnej przestrzeni, ale nie bez nadania jej nowej świeżości i zdrowej dawki nowoczesnych wygód. Podłogi zostały pomalowane na biało; przestrzenie zostały wypełnione wyrazistymi niebiesko-białymi kolorami i dużą ilością naturalnych faktur.

W pokojach gościnnych każda przestrzeń zachowała swój własny, niepowtarzalny charakter: "Chcieliśmy, aby każdy pokój czuł się indywidualnie i inaczej, ale określiliśmy kilka formuł. Podzieliliśmy pokoje na grupy i wymyśliliśmy strategię tapetowania dla każdego z nich. Dzięki temu każdy pokój wygląda świeżo i inaczej. Połowa pokoi ma drewniane łóżko z tapetą, a połowa z drukowaną - mówi Sikes.

Sikes, który jest płodnym projektantem mieszkaniowym, miał zupełnie nowy zestaw wyzwań, gdy przyszło mu zmierzyć się z jego pierwszym projektem hotelu komercyjnego. "W domu istnieje wspólny wątek i paleta kolorów, a także wrażliwość", mówi. "W hotelu, ponieważ dostajesz tak wiele pokoi i tak wiele przestrzeni, musisz myśleć bardziej szablonowo, gdzie każdy pokój musi mieć te określone rzeczy, a każdy pokój może być trochę inny - niektóre mogą być w stanie zmieścić tylko krzesło, podczas gdy inne mogą zmieścić sofę; niektóre pokoje mogą pasować do szafy, niektóre do komody, a dla innych może to być tylko stolik boczny - ale potrzebujesz jakiegoś rodzaju przechowywania dla ludzi, aby umieścić swoje rzeczy, więc musisz myśleć o funkcji".

Poza własnym projektem, który zajął osiem miesięcy od koncepcji do budowy i instalacji, projektant rozważył również każdy mały aspekt, w tym funkcję i trwałość. "Nigdy wcześniej nie robiłem komercyjnego hotelu", mówi, "więc to było myślenie przez komfort pokoi i co to oznacza, i upewnienie się, że tkaniny były trwałe i odporne na plamy". Poza projektem, podobało mu się to, jak zespół deweloperski starannie przemyślał każdy aspekt pokoi, od markowych sześciokątnych płytek w łazience po samoobsługowe przekąski.

Sikes był idealnym kandydatem do tego kalifornijskiego hotelu. Opisuje swój styl projektowania jako bardzo klasyczny i ogólnoamerykański, ale z wpływami kalifornijskiej nowoczesności. "Myślę, że większość ludzi powiedziałaby, że tradycyjny" - mówi. "Ale moja idea tradycji jest również nowoczesna, co jest bardzo kalifornijskie. Jest w nim wymieszana nowoczesna sztuka, nowoczesne meble i elementy teksturalne, takie jak wiklina czy rattan."

W każdej przestrzeni, projektant przeniknął to poczucie tradycji z midcentury modern. "To kolejna rzecz w hotelu, która jest tak fajna," dodaje. "Chodzisz dookoła i każda przestrzeń jest tak różna, ale są te wspólne wątki, które łączą się ze sobą jak kawałki układanki".

Styl podpisu Sikes'a przejawia się również w obszarach zewnętrznych, gdzie królują niebieskie i białe paski. "Chcieliśmy, aby obszar zewnętrzny był super prosty, więc użyliśmy białych mebli zewnętrznych", mówi. "W części jadalnej dodaliśmy paski na poduszkach, ale leżaki są po prostu białe z granatowymi parasolami. Jest jeszcze jeden segment przy boisku do gry w shuffleboard i część jadalna, w której znajdują się sofy w paski, więc są tam paski na zewnątrz, a także rzeczy, które są po prostu białe i niebieskie".

Ale to w lobby i częściach wspólnych, że projekt naprawdę ożywa. "Kiedy wchodzisz do środka, nic nie jest przesadzone, ale po prostu sprawia, że jesteś bardzo szczęśliwy i super wygodny, i nie chcesz wyjść - to coś w rodzaju bezpiecznego sanktuarium", wyjaśnia Sikes. "Myślę, że to był rodzaj przypadku - po prostu tak się stało. Słyszę to w kółko od każdego, kto był w tym hotelu".

Lobby jest pokryte kobaltowo-niebieskimi podłogami z trawertynu i białymi ścianami, z kobaltowo-niebieską sofą Billy Baldwin, rattanowymi krzesłami z połowy wieku, wraz z krzesłami wykonanymi na zamówienie z nadrukiem motyla Josefa Franka i zabytkowymi stolikami bocznymi z połowy wieku. Bar to pièce the résistance: "Pokryliśmy bar obok lobby płytkami Gio Ponti, które zrobiliśmy i które pokrywają cały bar. Cała paleta została połączona z geometrycznym wzorem płytek".

Jednym z ulubionych pomieszczeń Sikes'a jest biblioteka. "To prawdopodobnie jeden z kluczowych obszarów hotelu tuż przy lobby", mówi. "W zasadzie wzięliśmy ten mały pokój, zrobiliśmy niestandardową sekcję bankietową, która zawija się dookoła i pokryliśmy sofę tą samą niebieską tkaniną Quadrille, co na ścianach. Półki ustawiliśmy na półkach z książkami i powiesiliśmy wszędzie dzieła sztuki, a także dodaliśmy kilka zabytkowych rattanowych krzeseł."

W sumie nieruchomość utrzymuje prawdziwego ducha midcentury Palm Springs, ale nie bez świeżej, nowoczesnej atmosfery. "Naszym celem było, aby czuć się istotnie i pozostać wiernym architekturze lub duchowi Palm Springs - utrzymując go naprawdę świeżym, inspirującym i wygodnym", mówi projektant. "A niebieski to po prostu taki szczęśliwy kolor; jest w nim świeżość i wszyscy go kochają".

A teraz, to są najfajniejsze miejsca w stanie Nowy Jork.